Historia

1.04.1993r. powstały Spółki Węglowe – przedtem kopalnie były samodzielne – i prowadziły działalność mieszkaniową w oparciu o mieszkania zakładowe – tak KWK „Rydułtowy” jak i „Anna”.

3847

MIESZKAŃ

8074

MIESZKAŃCÓW

191.657,21 m2

powierzchni mieszkaniowej

Pozytywna decyzja

W tych czasach czynsze były regulowane przez państwo – i do tej działki działalności kopalnie dopłacały. Już wtedy zastanawiano się co z tym fantem zrobić. Po powstaniu spółek węglowych ranga tego problemu wzrosła – nastąpił czas restrukturyzacji. Po wejściu w życie ustawy, która pozwalała przekazać substancję mieszkaniową urzędom miast – Rybnicka Spółka zaproponowała poszczególnym miastom przejęcie mieszkań. Jedynie Rydułtowy odpowiedziały pozytywnie na tą propozycję.

OBNIŻKA KOSZTÓW

Należy tu dodać, że ustawa zapewniała miastom, które przejęłyby mieszkania zakładowe dofinansowanie z macierzystych zakładów pracy do wysokości różnicy pomiędzy kosztami poniesionymi a naliczonymi czynszami. W związku z tym, że ten wariant restrukturyzacji nie spowodował obniżki kosztów dla kopalń – Rybnicka Spółka dalej szukała innych sposobów „pozbycia się mieszkań”. Jednym z nich były – obligacje mieszkaniowe – jeździliśmy na szkolenia w tej sprawie – ale ostatecznie wykluczono ten wariant – po latach okazało się że było to szczęście – bo ta spółka, która zdecydowała się na te obligacje przez długie lata miała z tym problemy.

SPÓŁDZIELNIA MIESZKANIOWA „ORŁOWIEC”

W końcu po różnego rodzaju analizach, konsultacjach postanowiono przyjąć wariant zakładania spółdzielni mieszkaniowych na bazie mieszkań zakładowych kopalń. Na pierwszy ogień poszła KWK „Rydułtowy” i „Anna” – jako że prezes d/s restrukturyzacji – Andrzej Bywalec – pochodził z KWK „Rydułtowy”. Najtrudniej było przekonać do tego pomysłu związki zawodowe – ale w końcu ustalono termin Zebrania Członków Założycieli 12 października 1994 roku. Na tym zebraniu 44 członków założycieli – mieszkańców osiedli należących do KWK „Rydułtowy” i KWK „Anna” wraz z przedstawicielami zawiązków zawodowych podjęło uchwałę o założeniu Spółdzielni Mieszkaniowej „Orłowiec” na bazie substancji mieszkaniowej tych kopalń.

W tym dniu wybrano Radę Nadzorczą w osobach:
Adamczyk Antoni, Adamczyk Zbigniew, Budziński Marek, Gaszka Henryk, Hajduk Henryk, Hlubek Marian, Korbel Krystian, Nosiadek Marian, Parzyjagła Jacek, Polonius Ernest Tkocz Czesław. Przewodniczącym rady został wybrany Henryk Gaszka, Ernest Polonius jego zastępcą, a sekretarzem Marek Budziński.

Rada Nadzorcza wybrała natomiast pierwszy Zarząd Spółdzielni w osobach: Adamczyk Tomasz – Prezes – kierownik działu mieszkaniowego – KWK „Rydułtowy” Szombara Piotr – Wiceprezes – kierownik działu mieszkaniowego KWK „Anna” Mazurek Czesław – Wiceprezes – sztygar oddziału budowlanego AMRK.

pOCZĄTKI

Osoby te rozpoczęły intensywną pracę by opracować konieczne dokumenty potrzebne do rejestracji spółdzielni i rozpoczęcia działalności. 30 listopada 1994 roku zarejestrowano Statut Spółdzielni Mieszkaniowej „Orłowiec” w Rydułtowach. Działalność Spółdzielnia rozpoczęła 1 marca 1995 roku. Nie obyło się oczywiście bez zarzutów, pretensji, że Spółdzielnia powstała na tajnym zebraniu, że postawiono mieszkańców przed faktem dokonanym itp. , itd. – rozumieliśmy też obawy mieszkańców – co to będzie – jakie będą czynsze status prawny mieszkańców itp. Początek działalności Spółdzielni – to przekazanie budynków do tzw. administracji zleconej – wraz z budynkami przekazano nam również długi mieszkańców w stosunku do kopalni – czynsze ściągaliśmy na początku poprzez potrącanie z wynagrodzeń, ale po którymś razie, gdy potrącone czynsze nie dotarły na konto spółdzielni to spiesznie zaczęliśmy wydawać mieszkaniowe książeczki opłat czynszowych. Muszę tu podkreślić, że członkostwo moje i p. Nosiadka w Radzie było nie zbyt wygodne i komfortowe. Bardzo często musieliśmy reprezentować interesy Rybnickiej Spółki Węglowej (gdyż byliśmy delegowani), które z kolei były sprzeczne z interesami spółdzielni. Niestety naszym pracodawcą była RSW S.A. , wiec czasem musieliśmy głosować wbrew interesom spółdzielni.

SPRZEDAĆ, CZY PRZEKAZAĆ?

Nasza spółdzielnia, jako pierwszy tego rodzaju podmiot gospodarczy w RSW S.A. była pewnego rodzaju królikiem doświadczalnym. Zarząd i Rada Nadzorcza Spółki nie potrafiły zdecydować się czy mieszkania przekazać za darmo , czy sprzedać. W końcu w sierpniu 1995 roku Zarząd Rybnickiej Spółki Węglowej zgodnie z uchwałą Rady podjął decyzję o sprzedaży zasobów mieszkaniowych ze zamianą należności z tego tytułu na udziały w spółdzielni i wniesienie tych udziałów do spółdzielni w wysokości wartości netto sprzedanych spółdzielni mieszkań. Pierwsze akty notarialne podpisano 29 września 1995 roku. Nie obyło się bez trudności przy przejmowaniu mieszkań – obawy budził często ich zły stan techniczny. Następne dwa lata upłynęły na dalszym przejmowaniu budynków, mieszkań od Rybnickiej Spółki Węglowej i gospodarowanie przejętymi zasobami.

ŚWIEŻA KREW

Pamiętnym ZPCz było ZPCz z 19.06.1999 roku , na którym delegaci nie udzielili absolutorium prezesowi T. Adamczykowi oraz wiceprezesowi P. Szombarze, natomiast ogromną ilością głosów udzielili absolutorium wiceprezesowi Cz. Mazurkowi. Rada Nadzorcza odwołała obydwu prezesów ze swych stanowisk. Natomiast wiceprezesa d/s technicznych Czesława Mazurka powołała na Prezesa Zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej „Orłowiec”. Członkami Zarządu zostali pani Iwona Zganiacz oraz Zygmunt Grzybek, który pełnił funkcję tymczasowego Członka Zarządu desygnowanego przez Radę Nadzorczą. Spółdzielnia pod nowym kierownictwem kontynuowała swoją działalność i już po roku było widać efekty lepszej pracy zarządu. Wlokły się za nami sprawy odwołanych prezesów – odpraw napisanych w umowie o pracę, ale po kilku latach sprawy zostały definitywnie załatwione.

PROBLEMY MAŁE I DUŻE

Oczywiście byłoby za dobrze gdyby nie było problemów. Jednym z takich poważniejszych była sprawa zasilania Osiedla Orłowiec w wodę – sprawa szyta grubymi nićmi – całe szczęście, że rozsądek i rozwaga ZPCz wzięły górę nad emocjami. Kolejnym z takich dużych problemów to sprawa termo-modernizacji Osiedla Grunwaldzkiego – wywołała ogromne emocje na spotkaniach z mieszkańcami, mediami itd. Problemów mniejszych i większych nigdy nie brakowało, nie zostały one tu wymienione w znacznej części , ale to przecież nie o to chodzi.

WYJŚCIE NA PROSTĄ

Zarząd i Rada Nadzorcza – w chwili obecnej jest to Rada Nadzorcza naszej spółdzielni – i tu trzeba podkreślić i ich woli- bo spółdzielnia – to członkowie – to my – najwyższy organ spółdzielni ZPCz- który wytycza główne kierunki działania, natomiast Rada Nadzorcza pod kierownictwem pana Kasprowicza realizując wytyczone w 1999 roku hasło „Kontrola i nadzór nad działalnością Spółdzielni – to podstawowe i najważniejsze zadanie Rady Nadzorczej” stara się w pełni realizować to zadanie. Najważniejszymi osiągnięciami Zarządu tej spółdzielni w tym 10-leciu są ostatnie nagrody w konkursie – przyznana przez Ministra Infrastruktury w Warszawie jak również otrzymanie Czarnego Diamentu prestiżowej nagrody przyznawanej przez Izbę Przemysłowo-Handlową Rybnickiego Okręgu Węglowego za kompleksową modernizację Osiedla Grunwaldzkiego w Pszowie.

Tekst opracował Pan Henryk Gaszka – były przewodniczący RN
ciąg dalszy dziejów spółdzielni wkrótce